Od wielu lat słyszymy hasła: „pięć razy dziennie warzywa i owoce”, „zielone warzywa do każdego posiłku”, „jedzmy więcej warzyw i owoców”. Dlaczego są one tak ważne? Czy nie chwali się ich trochę na wyrost? Czy można żyć, być zdrowym i nasyconym, odżywiając się tylko owocami i warzywami? Historia biblijnego Daniela i jego towarzyszy, którzy trafili na dwór króla Nabuchodonozora, może nam wiele wyjaśnić. Chcąc ustrzec się od wpływów złej duchowości i zwyczajów tamtejszego dworu, odmówili oni spożywania potraw z królewskiego stołu. Jedli tylko warzywa i owoce. One bowiem, ich zdaniem, wydawały się bezpieczne. Wbrew przewidywaniom króla, Daniel i jego towarzysze każdego dnia czuli się i wyglądali lepiej. Kiedy sięgniemy do historii stworzenia świata, czytamy: Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem! I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre (Ks. Rodz. 1:29.31a).
Tajemnica ukryta w roślinach
Wygląda na to, że pierwszym pokarmem przeznaczonym na pożywienie dla człowieka były rośliny. Zastanawiające jest, czy piękne barwy roślin to tylko radość dla oczu. A może kryją w sobie jakąś tajemnicę? Oprócz witamin i innych składników odżywczych rośliny obfitują w tzw. związki fitoodżywcze*. Mogą one absorbować światło w widzialnym zakresie. Wynika to z ich budowy chemicznej, a głównie z obecności podwójnych wiązań między atomami węgla. Te wiązania to nic innego jak chmura elektronów zdolnych do neutralizowania szkodliwych dla zdrowia aktywnych atomów tlenu, zwanych wolnymi rodnikami, stanowiących zagrożenie dla naszego DNA.
Duży wysiłek fizyczny, ale także umysłowy, wiąże się z nadmierną produkcją wolnych rodników. Te zaś są skutecznie wychwytywane przez antyoksydanty
Chronią przed toksynami
Warto zatem poznać mechanizm roślinnej ochrony przed truciznami z otoczenia. W procesie trawienia substancje fitoodżywcze zawarte w roślinach przesyłają do DNA komórek naszego ciała sygnał. Daje to początek produkcji enzymów, które rozkładają nie tylko te substancje, ale także różnego rodzaju toksyny przyjmowane z pożywieniem lub też wytwarzane w naszym organizmie. Jednak z organizmu mogą być usuwane tylko te toksyny, które mają strukturę chemiczną zbliżoną do fitozwiązków występujących w roślinach. Zatem im większa różnorodność diety, im więcej w niej kolorów, tym większa szansa na pozbycie się z naszego ciała substancji szkodliwych.
Lecznicze właściwości
Antyoksydanty (in. przeciwutleniacze) zawarte w warzywach i owocach są doskonałą obroną przeciw nowotworom, stanom zapalnym i starzeniu się. Mogę też być gwarancją sukcesów sportowców, szczególnie wyczynowych, jak też osób ciężko pracujących. Duży wysiłek fizyczny, ale także umysłowy, wiąże się bowiem z nadmierną produkcją wolnych rodników. Te zaś są skutecznie wychwytywane przez antyoksydanty. Największa ich ilość jest zgromadzona w warzywach i owocach. Lecznicze właściwości większości warzyw i owoców zależą od przynależności do określonej grupy kolorystycznej, są zatem rozpoznawane według kodu kolorów**:
Grupa czerwona: zawiera likopen. Zabezpiecza i chroni nasz układ krwionośny, wykazuje właściwości antynowotworowe. Należą do niej: pomidory, różowe grejpfruty i arbuzy (likopen pochodzący z pomidorów poddanych obróbce termicznej jest lepiej przyswajalny niż z surowych).
Grupa czerwono-purpurowa: zawiera antocyjany – silne przeciwutleniacze, które mogą mieć korzystne działanie w przypadku chorób serca. Należą do niej: winogrona, czerwone wino, sok winogronowy, suszone śliwki, jagody, jeżyny, czerwone jabłka, truskawki.
Im więcej kolorów w diecie, tym większa szansa na pozbycie się substancji szkodliwych
Grupa pomarańczowa: zawiera alfa- i beta-karoten, które skutecznie chronią nasz układ odpornościowy. Należą do niej: marchew, dynia, mango, brzoskwinie, morele, kantalupy.
Grupa pomarańczowo-żółta: zawiera beta-kryptoksantynę, o właściwościach antynowotworowych. Należą do niej: sok pomarańczowy, papaja, nektarynki.
Grupa żółto-zielona: zawiera luteinę i zeaksantynę, które zapobiegają chorobom oczu, głównie zwyrodnieniu plamki żółtej oraz zaćmie. Należą do niej: szpinak, biała kapusta, awokado, kukurydza, rzepa, groszek zielony.
Grupa zielona: zawiera sulforafan, izotiocyjaniany, indole. Pobudzają one geny wątroby do produkcji enzymów skutecznych w walce z nowotworami. Należą do niej: brokuły, brukselka, kapusta biała, kapusta pekińska.
Grupa biało-zielona: zawiera allicynę, działającą przeciwnowotworowo, oraz flawonoidy – kwercetynę i kemferol. Należą do niej: cebula, seler, gruszki, cykoria, szczypior, białe wino.
Antyoksydanty zawarte w warzywach i owocach są doskonałą obroną przeciw nowotworom, stanom zapalnym i starzeniu się
Stwórca o wszystkim pomyślał
Przez wiele lat ludzie nie wiedzieli o istnieniu substancji fitoodżywczych, chociaż medycyna ludowa potrafiła wskazać, jakie rośliny są najbardziej skuteczne na określone schorzenia. Owoce i warzywa nie tylko zabezpieczają przed głodem – są także źródłem rozkoszy dla oczu i podniebienia. Stwarzając rośliny, Bóg dał nam nie tylko pożywienie, ale również ochronę przed chorobami i toksynami. Określił je kolorami, aby ułatwić nam jak najlepsze korzystanie z tego daru.
Owoc ma dla Boga znaczenie nie tylko w wymiarze naszego ciała. Bóg w Piśmie Świętym często używa symbolu owocu, aby za pomocą fizycznych zjawisk wyjaśnić nam duchowe prawa. Może to właśnie z powodu tych właściwości apostoł Paweł w Liście do Galacjan napisał o owocu Ducha: Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość (List do Gal. 5:22–23). Dary te sprawiają, że łatwiej nam znaleźć drogę do Boga i ludzi. Widząc je u innych i doświadczając ich osobiście, czujemy się bezpiecznie. Jako ludzie wierzący powinniśmy wydawać owoce zachęcające innych do poznania Boga, który o wszystko się troszczy.