Co odzwierciedlasz - Wojciech Kowalewski

Co odzwierciedlasz?

Żyjemy w czasach, w których wielki nacisk kładzie się na to, co zewnętrzne. Wydaje się, że jesteśmy ciągle oceniani przez innych pod kątem dbania o odpowiedni styl, bycie na czasie z obecnymi trendami. Skupienie na kształtowaniu wizerunku zewnętrznego pochłania więc dzisiaj coraz więcej energii. W tym kontekście warto zastanowić się nad istotą swojej tożsamości. Na czym opierasz swoje przekonania o sobie samym? Kim tak naprawdę jesteś? Co odzwierciedlasz swoim życiem na co dzień? Zechciej na chwilę się zatrzymać i zastanowić nad tymi pytaniami z perspektywy duchowej.

Jaka jest Boża wersja twojego „ja”?

Tylko Bóg wie, do czego zostałeś stworzony. Jesteś kimś wyjątkowym. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że jako wierzący człowiek jesteś powołany, by być Bożym lustrem dla otaczającego cię świata? Twoją rolą jest odzwierciedlać chwałę Boga! Apostoł Paweł wyraźnie opisał tę rzeczywistość: My wszyscy więc, z odsłoniętą twarzą, odbijając niczym w zwierciadle chwałę Pana, przeobrażamy się na obraz jej samej, z chwały w chwałę – tak, jak to sprawia Duch Pana (2 List do Kor. 3:18, NP). Użyto tutaj greckiego słowa katoprizo, które może oznaczać zarówno przeglądanie się w lustrze, jak i odzwierciedlanie lustrzanego oblicza. Jedno skupia się na kontemplacji, drugie na odbiciu. Które z tych znaczeń miał na myśli apostoł, kiedy pisał te słowa? Patrząc na cały kontekst tego nauczania, można stwierdzić, że oba znaczenia jednocześnie są właściwe w rozumieniu tego tekstu.

Wcześniej, w tym samym rozdziale apostoł Paweł porównuje chrześcijańskie doświadczenie do spotkania Mojżesza z Bogiem na górze Synaj (zob. 2 List do Kor. 3:7–8). Za każdym razem, kiedy Mojżesz rozmawiał z Bogiem, w efekcie tego spotkania oblicze Mojżesza odbijało chwałę Boga. Jasność, którą oglądał, stawała się jasnością, którą odzwierciedlał.

Według apostoła Pawła my wszyscy, którzy wierzymy, mamy odzwierciedlać chwałę Pana. To ona pobudza do prawdziwego życia. Nie chodzi tutaj o to, „co ja mogę zrobić dla Boga”, ale o uświadomienie sobie prawdy, że moje życie nabiera wartości poprzez to, że jestem odzwierciedleniem Jego chwały, co wynika z bliskiego obcowania z żywym Bogiem.

Jesteśmy powołani, by być Bożym lustrem dla otaczającego świata. Naszą rolą jest odzwierciedlać chwałę Boga

Źródło prawdziwej chwały

Co jest źródłem tej chwały w naszym życiu? Apostoł Paweł wyraża to w następujący sposób: Bo Bóg, który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym (2 List do Kor. 4:6). Nie chodzi więc o mnie, o moje ambicje, plany, osiągnięcia czy sukcesy. Chodzi o Bożą chwałę, która ma się objawiać w każdym aspekcie mojego życia. Dlatego właśnie ciągle i na nowo potrzebujemy się przeglądać w zwierciadle Chrystusa.

Taka postawa, ukierunkowana na Obecność Boga, wymaga złamania naszego egocentryzmu, wymaga też pokory przed Bogiem – szczerego uznania tego, kim tak naprawdę On jest i kim ja jestem. Dzieje się to poprzez przyjęcie tożsamości, którą nadaje ci Chrystus, i życie nią. Tak często dajemy się okradać z tej prawdy i wpadamy w wir świata, który ciągle stara się kontrolować kierunek i tempo naszego życia. Dlatego w codziennym zabieganiu tak łatwo jest się skupić na samym sobie i szukaniu własnej chwały. Mówisz: mój dom, moja kariera, mój samochód, moja rodzina, moje szczęście. Kiedy ulegasz ułudzie przemijającej chwały doczesności, tracisz jednocześnie poczucie rzeczywistości duchowej. Musisz pamiętać, że pewnego dnia wszystko, co dzisiaj określasz jako swoje, będzie skonfrontowane z Bożą rzeczywistością.

Co odzwierciedlasz?

John Ortberg napisał: „Najważniejszym dziełem twojego życia nie jest to, co robisz, lecz to, kim się stajesz”. Uświadomienie sobie prawdy o tym, kim jesteśmy w Chrystusie, jest niezwykle uwalniające. Cóż więc ma na myśli apostoł Paweł, pisząc na temat „odbijania chwały Pana niczym w zwierciadle”? Chodzi tu o codzienne wchodzenie w tę rzeczywistość i życie w świadomości, że gdziekolwiek jestem, cokolwiek robię – mam być oczami, ustami i rękoma Chrystusa. Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą (1 List do Kor. 10:31). Wszystko? Tak, wszystko. W pracy. W rodzinie. W relacjach z innymi. W zarządzaniu pieniędzmi. W rozmowach. W myślach.

Niech więc twoje słowa odzwierciedlają chwałę Boga. Niech twoje zmagania wskazują na Boga. Niech twoje sukcesy ogłaszają chwałę Boga. On posyła ciebie i mnie ze swoim przesłaniem, które mamy odzwierciedlać w tym świecie. Kiedy ostatnio zadałeś Bogu pytanie: „Jezu, co widzisz we mnie dzisiaj?”. Zapytaj Boga: „Jak mogę bardziej efektywnie odzwierciedlać Ciebie w tym świecie”? Aby móc być lustrem Chrystusa, musisz najpierw dostrzec odbicie Jego chwały w swoim życiu.

Źródła:
1. J. Ortberg, Ja, którym chcę być. Kraków 2011.
2. M. Lucado, Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą. Poznań 2009.