Strona główna Artykuły Numery 2011/4 (zima) Bóg przymierza i spełnionych obietnic
bog-przymierza

Bóg przymierza i spełnionych obietnic

Życie zgodne z przymierzem to klucz do objęcia posiadanego dziedzictwa. Co zatem znaczy, żyć w przymierzu z kimś, i jak należy przestrzegać przymierza?

Przymierze w oczach Boga

Przymierze jest jednym z najważniejszych błogosławieństw, które Bóg przekazał narodowi izraelskiemu. Wśród wszystkich kwestii dotyczących Izraela, najbardziej istotną jest spojrzenie na Izrael jako naród przymierza. Żydzi zostali nazwani synami przymierza. To jedyna grupa etniczna na ziemi, której przynależność i tożsamość jest oparta na przymierzu zawartym z Bogiem. Żadna inna grupa etniczna ani żaden inny naród nie znajdują się w tej pozycji. Wartości narodu izraelskiego, prawo, zasady funkcjonowania, kultura zostały oparte na przymierzu, jakie Bóg zawarł najpierw z Abrahamem, a potem z Mojżeszem. To przymierze określa, kim Żydzi są i do czego Bóg ich powołał.

Większa część Starego Testamentu została napisana dla nas wszystkich, także dla chrześcijan, abyśmy zrozumieli, co znaczy żyć w przymierzu z Bogiem. Aby zrozumieć, co Bóg czyni w czasach nam współczesnych na całym świecie, musimy spojrzeć na to przez pryzmat powołania narodu żydowskiego. To powołanie nie jest podobne do powołania żadnego innego narodu na świecie, tak jak naród żydowski nie jest podobny do żadnej innej grupy etnicznej na całej ziemi. Izrael i dzisiaj jest osią współczesnej historii świata, z tego powodu, że jego istnienie zostało zainicjowane przymierzem zawartym z samym Bogiem.

Obietnice gwarantowane przymierzem

W Księdze Rodzaju czytamy opis przymierza, jakie Bóg zawarł z Abrahamem. Z 15 rozdziału dowiadujemy się, że Bóg dał Abrahamowi trzy obietnice. Obiecał mu potomka; obiecał też, że jego potomkowie będą wielkim narodem i że otrzymają konkretną ziemię obiecaną dla Izraela.

Po otrzymaniu tych obietnic Abraham miał problem. W kolejnych latach nie widział żadnych oznak, aby któraś z nich miała się zrealizować. Kiedy czekał na ich spełnienie, jego wiara zaczęła się chwiać. Ogarniało go zniecierpliwienie, pod wpływem którego oczekiwał od Boga jakiegoś potwierdzenia, że te obietnice naprawdę się spełnią. Zadał Bogu pytanie: Panie Boże, po czym poznam, że ją [ziemię] posiądę? (Ks. Rodz. 15:8).

W odpowiedzi na jego prośbę, Pan Bóg postąpił w sposób dla nas zagadkowy, dokonał pewnego aktu. Przeszedł w słupie dymu i płomienia ognia w kształcie pochodni pomiędzy rozciętymi połowami zwierząt. W Słowie Bożym ten akt został zapisany jako akt przymierza, które Bóg zawarł z Abrahamem. W języku hebrajskim dosłownie zostało napisane, że Bóg rozciął coś, by zagwarantować przymierze.

Od tego momentu, kiedy ktoś chciał dać komuś absolutną pewność, co do swoich zamiarów, musiał przywołać ten akt przymierza. Dla Izraelitów było to jednoznaczne: jeżeli nie dotrzymam słowa, niech Bóg uczyni ze mną tak, jak uczynił z tymi zwierzętami. Na tym zostały oparte znaczenie i moc każdego przymierza, jakie w tamtym czasie było zawierane w narodzie żydowskim. Przymierze traktowano bardzo poważnie, ponieważ opierało się na cenie życia. Wzbudzało świętą bojaźń przed Bogiem. Człowiek ze swojej strony dawał własne życie jako zastaw i gwarancję dotrzymania tego, co obiecał. To oznaczało, że Bóg miał prawo, by to życie zabrać, jeżeli człowiek naruszyłby złożoną przez siebie obietnicę przymierza i nie dotrzymał jego warunków.

Bóg z całą powagą swojego majestatu zawarł przymierze z Abrahamem. Wskazując na akt rozcięcia zwierząt, powiedział: tak poważne są moje obietnice i tak poważne są moje zamiary, jak moje przejście między tymi zwierzętami. W innym miejscu Bóg mówi, że dopóki świecą słońce, księżyc i gwiazdy, On pozostanie wierny temu, co obiecał – na zawsze, na wieczność. Tak nienaruszalne jest to przymierze. Oznacza ono, że naród wywodzący się z potomków Abrahama też będzie zawsze istniał na mocy tego przymierza.

Dzisiaj nie ma państwa na świecie, w którym nie zamieszkiwaliby Żydzi. To jest wypełnieniem tego, co Bóg obiecał Abrahamowi: twoje potomstwo będzie jak gwiazdy, jak piasek morski. Bóg dał przymierze i przypieczętował je swoim autorytetem na wieczność. Bóg żyje, jest Wszechmogący i Wieczny. I dzięki temu żyje również naród żydowski. W Księdze Powtórzonego Prawa (32:9–10) jest napisane: Gdyż dziełem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem. Znalazł go w ziemi pustynnej i w bezludnym zawodzeniu pustyni. Otoczył go, doglądał go, strzegł go jak źrenicy oka. To wszystko wynika z przymierza, jakie Bóg zawarł z Izraelem.

W czasach biblijnych przymierze traktowano bardzo poważnie, ponieważ opierało się na cenie życia. Wzbudzało świętą bojaźń przed Bogiem

Przymierze jako fundament życia

Fundamentem życia człowieka z Bogiem jest przymierze. Wierność temu przymierzu obowiązuje również ludzi. Niestety w naszej kulturze, i nie tylko w naszej, słowo przymierze niemal już nie funkcjonuje. Zostało zamienione na kontrakt. Jedynym aktem, który jest najbardziej zbliżony do biblijnego wzorca przymierza, jest zawarcie małżeństwa. Ale w praktyce częściej jest ono również traktowane bardziej jako kontrakt niż przymierze.

Bóg jednak pragnie, aby małżeństwo nadal miało dla ludzi znaczenie przymierza, ponieważ to właśnie opierając się na nim, Bóg tłumaczy nienaruszalność więzi każdego dziecka Bożego z Jezusem. Biblia, mówiąc o nowym przymierzu dotyczącym tych, którzy uwierzyli w Boga i pokochali Jezusa, porównuje tę relację właśnie do małżeństwa. Ludzie wierzący są Oblubienicą – żoną, natomiast Jezus jest Oblubieńcem. I ta relacja oparta jest na przymierzu, a ludzie wierzący w Jezusa są ludem nowego przymierza.

Nie można jednak pojąć znaczenia i potrzeby nowego przymierza, które zaistniało dzięki ofierze Jezusa, bez zrozumienia znaczenia przymierza, które Bóg ustanowił w Starym Testamencie. Dzisiaj w miejsce przymierza zawierane są kontrakty. Z tego powodu mamy tak wielkie trudności, by żyć w posłuszeństwie Bogu.

Kluczem do poczucia bezpieczeństwa w tym bezprawnym świecie jest właśnie przymierze. W czasach Abrahama świat też nie był bezpieczny. Przymierza były zawierane dla bezpieczeństwa i rozpoznania, komu można ufać i na kim można polegać. Dzisiaj tak samo ważne jest, by wiedzieć, komu można ufać, na kim można polegać i kto stanie obok nas w trudnej chwili.

Gdy uwierzymy w Jezusa, Bóg nie tylko przebacza nasze grzechy, nie tylko daje nam bilet do nieba, ale także wchodzi z nami w przymierze. On – sam święty Bóg – staje się naszym partnerem w przymierzu. Jest tym, któremu możemy zaufać i który nas obroni w każdej chwili.

Nowe przymierze

Jeden z najlepszych przykładów przymierza można znaleźć w biblijnej historii o Dawidzie  i Jonatanie. To przepiękny, praktyczny obraz tego, czym jest przymierze i jak było zawierane w czasach starotestamentowych. W historii biblijnej czytamy, że w dniu, kiedy Dawid zabił Goliata, syn króla Saula – Jonatan, zawarł z Dawidem przymierze: […] dusza Jonatana przylgnęła do duszy Dawida, i umiłował go Jonatan jak siebie samego […]. Zawarli tedy Jonatan z Dawidem związek przyjaźni, ponieważ umiłował go jak siebie samego. Jonatan zdjął płaszcz, który miał na sobie, i dał go Dawidowi, tak samo swoją odzież – aż do swego miecza i łuku, i pasa (1 Sam. 18:1–4). I zawarli obaj przymierze przed Panem (1 Sam. 23:18). Dawid i Jonatan rozumieli, na czym przymierze polega. Wiedzieli też, jak się je zawiera.

Ważne jest zrozumienie znaczenia tego, co obaj uczynili. Opis zawarcia przymierza między Dawidem a Jonatanem prowadzi nas krok po kroku przez te istotne elementy. Zrozumienie tego pomoże nam pojąć, co tak naprawdę Jezus uczynił dla nas. Jego śmierć na krzyżu ustanowiła nowe przymierze. W czasie ostatniej wieczerzy z uczniami wziął do ręki kielich i powiedział: Ten kielich, to nowe przymierze we krwi mojej, która się za was wylewa (Ew. Łuk. 22:20).

Poprzez zrozumienie symboli i dowodów potwierdzających przymierze możemy zrozumieć, co Jezus dla nas zrobił

Symbole i dowody zawartego przymierza

Poprzez zrozumienie symboli i dowodów potwierdzających przymierze możemy zrozumieć,
co tak naprawdę się wydarzyło – co Jezus dla nas zrobił.

Pierwszy krok dotyczący przymierza to obliczenie kosztów i świadomość jego ceny. Przymierze kosztuje. Zarówno jedna, jak i druga strona musi poznać cenę przymierza. Gdy Jonatan zawierał przymierze z Dawidem, wiedział, że wchodząc w to przymierze, będzie musiał wnieść wszystko, co posiadał. Jonatan obliczył, że radość i szczęście, których doświadczy w tej relacji, przewyższy cenę, jaką przyjdzie mu zapłacić. Jonatan zapłacił za to przymierze życiem, aby Dawid mógł zrealizować swoje powołanie. Obaj znali cenę i byli gotowi ją zapłacić.

Gdy Jezus zawarł przymierze z nami, On wiedział, jaka jest jego cena, i że sam będzie musiał ją zapłacić. Mimo to, nie zawahał się. Zapłacił tę cenę swoim życiem.

Drugi krok w zawarciu przymierza to zamiana. Czytamy, że Jonatan i Dawid dokonali szczególnej wymiany. Zamienili się swoimi płaszczami, bronią i pasami. Ta wymiana była bardzo znacząca – ona pokazuje naturę przymierza. Jonatan zdjął swój książęcy płaszcz i dał go Dawidowi. Uczynił to publicznie, na oczach wszystkich żołnierzy. Dał mu płaszcz księcia narodu, księcia Izraela. Dawid zdjął swoje odzienie pasterza i dał je Jonatanowi. Tak naprawdę to była zamiana tożsamości i przynależności – bo o tym świadczyła wierzchnia szata. Jonatan był księciem Izraela, synem króla. Dawid był pasterzem. Wcześniej żołnierze patrzący na Jonatana odzianego w płaszcz książęcy, widzieli w nim księcia. I nagle stanął przed nimi Dawid ubrany w ten płaszcz. Z boku stał Jonatan, który przywdział na siebie pasterskie odzienie Dawida.

Co ta wymiana wyrażała? „Utożsamiam się z tobą. Od dzisiaj masz nową tożsamość – moją tożsamość. Ja zajmę się tym, z czym się zmagasz, a ty bądź tym, kim ja jestem”. Takie przymierze zawarł z nami Jezus. On zamienił się z nami płaszczami. Wziął na siebie nasze przywary, naszą brudną szatę, nasze byle jakie życie, naszą starą naturę. A nam dał swój płaszcz Króla królów, Pana panów, książęcą szatę. Wziął na siebie nasze grzechy, abyśmy mogli nosić Jego sprawiedliwość. On wziął na siebie nasze śmiertelne ciało, abyśmy mogli ubrać płaszcz Jego chwały i Jego sprawiedliwości.

Dawid z Jonatanem zamienili się również pasami. Pas jest symbolem prawdy i siły. Pleciony pas pasterza jest inny od pasa wojownika, jaki miał Jonatan. Jonatan, dając swój pas Dawidowi, ogłosił: „moja siła jest teraz twoją siłą. Kiedy będziesz słaby, ja będę obok ciebie”. I to jest również obrazem tego, co uczynił Jezus, kiedy zawarł z nami przymierze. Jezus wziął na siebie nasze niemoce, żebyśmy mogli przyoblec się w Jego siłę. On wziął nasz pas słabości, a dał nam pas wojownika, pas siły i prawdy.

Dalej czytamy o zamianie broni: procy na miecz. Jonatan zadeklarował Dawidowi: „twoi wrogowie są moimi wrogami. Stanę w twojej obronie. Daję ci mój miecz, weź go zamiast procy i posługuj się nim”. Tak też dzieje się w przymierzu Jezusa z nami. On obiecał, że będzie wstawiał się za nami. Nasi wrogowie są Jego wrogami. Musimy być tego świadomi, że od czasu, gdy pokochaliśmy Jezusa i kiedy zawarliśmy z Nim przymierze, największy wróg Boga jest też naszym wrogiem. Wcześniej sami byliśmy w obozie tego wroga.

Historia Dawida i Jonatana mówi jeszcze o znaku przymierza. W tamtych czasach, kiedy było zawierane przymierze, czyniono znak na ręce. Nacinano dłoń i ranę posypywano popiołem. Mimo że rana się zagoiła, na skórze pozostawał czarny znak wyglądający jak nić. Każdy mógł w ten sposób zobaczyć, że jest się z kimś w przymierzu. Kiedy witano się, pokazywano sobie ten znak: mam kogoś, kto się o mnie upomni, kogoś, kto się za mną wstawi. Na dłoniach Jezusa też pozostał taki znak przymierza. On zawarł przymierze z nami i na Jego obydwu dłoniach pozostały ślady po gwoździach wbitych w krzyż. Ten wieczny znak przymierza pozostanie na zawsze na Jego dłoniach. Jezus teraz siedzi na tronie po prawicy Ojca. Ale te znaki są przypomnieniem Jego poświęcenia – ceny tego przymierza. Prorok Izajasz tak to opisał: Oto na moich dłoniach wyrysowałem cię (Ks. Izaj. 49:16). Bóg na swoich dłoniach ma ten znak przymierza ze swoim ludem.

Ceremonia przymierza zawsze kończyła się wieczerzą przymierza. Był to prosty posiłek składający się tylko z chleba i wina. Dawid i Jonatan spożyli chleb i wino na pamiątkę tego, co uczynili. Taki był zwyczaj w Izraelu. I dokładnie to samo uczynił Jezus w czasie ostatniej wieczerzy przed ukrzyżowaniem. Wziął chleb, dał go swoim uczniom, mówiąc: to jest ciało moje. Wziął kielich i dał go uczniom, mówiąc: to jest moja krew. Uczniowie wiedzieli, o czym mówi Jezus. Oni znali i rozumieli symbole prawdziwego przymierza.

Jezus jest naszym partnerem w przymierzu. On obliczył koszty. Zapłacił najwyższą cenę. Jest napisane, że nie srebrem i złotem zostaliśmy wykupieni, ale Jego krwią. Cena była ogromna: śmierć niewinnego Bożego Syna. On dał siebie jako ofiarę przebłagania. Dokonał z nami zamiany. Dał nam swój płaszcz sprawiedliwości, a wziął nasz, brudny od grzechu. Dał nam pas prawdy i siły. Dał nam miecz Ducha Świętego – Słowo Boże. On dalej nosi na swoim ciele znak przymierza. On też spożył wieczerzę przymierza, aby potwierdzić to przymierze. My mamy ją teraz spożywać, aby pamiętać o tym przymierzu. Mamy to czynić tak długo, aż Jezus przyjdzie po raz drugi.

Dawid i Jonatan zamienili się płaszczami, pasami i bronią. Uczynili znak przymierza na rękach. Spożyli posiłek przymierza. Ale nade wszystko byli świadomi, że było ono trwałe i wieczne, ponieważ zawarli je w obecności samego Boga.