Od kilku lat coraz głośniej w Polsce o misji 22:22. Co to za misja?
Od 2002 roku jesteśmy zaangażowani w służbę uwielbienia pod nazwą misja 22:22, która dąży do coraz większego objawienia Bożej chwały na ziemi. Skupiamy się na proroczym uwielbieniu i modlitwie, akcentując Bożą chwałę.
Prowadzimy uwielbienie i nauczamy na konferencjach oraz na nabożeństwach. Wierzymy, że jest możliwe połączenie umiejętności artystycznych na profesjonalnym poziomie z duchowym namaszczeniem, dlatego współpracujemy z zawodowymi muzykami, którzy oddali swoje życie Bogu. Zależy nam, żeby budować duchowe mosty pomiędzy kościołami i wspólnotami. Misja 22:22 w ciągu ostatnich lat posługiwała również we Włoszech, Niemczech, Czechach, Austrii, Anglii, USA.
Na początku misja 22:22 była jedynie służbą uwielbienia, odwiedzającą różne kościoły czy też organizującą wydarzenia związane z uwielbieniem. Od czterech lat to również niewielka, dziś dwunastoosobowa wspólnota, troszczącą się duszpastersko o swoich członków.
Skąd wywodzi się wasza nazwa?
Nazwa misja 22:22 nawiązuje do klucza domu Dawidowego z Księgi Izajasza 22:22. Pragniemy przełomów, które otworzą duchowy dom Dawida ze wszystkimi jego skarbami. To miejsce uwielbienia i intymnej relacji z Bogiem dla potomstwa Dawidowego w Jezusie – do którego są zaproszone wszystkie narody. Wśród nich Polska jest dla nas priorytetem. Pragniemy widzieć objawienie Bożej chwały na ziemi i odbudowany przybytek Dawida według Bożej obietnicy zawartej w słowach Księgi Amosa 9:11-15 i Dziejów Apostolskich 15:16-18. Pragniemy prowadzić ludzi do Bożej obecności, wskazywać na Boga i oddawać Mu należne miejsce.
Kto tworzy misję?
Ja jestem zaangażowany w służbę Bogu od momentu mojego osobistego spotkania z Jezusem w 1986 roku. Wcześniej grałem na gitarze basowej z Budką Suflera i innymi zespołami. W ostatnich latach Bóg otworzył mi drzwi do współpracy z wieloma liderami uwielbienia cenionymi na świecie, takimi jak Don Potter (który niedawno był w Polsce) czy Suzy Wills Yaraey (USA). Obecnie gram również w TGD na gitarze basowej. Misję 22:22 współtworzy ze mną przede wszystkim moja żona, Agnieszka. Jest niesamowitą kobietą, pełną wiary i duchowego rozeznania, jest proroczym wstawiennikiem. Wspólnie odpowiadamy za duszpasterstwo w misji 22:22. Agnieszka posiada też duże zdolności organizacyjne, więc koordynuje działania naszej misji. Za taniec jest odpowiedzialna Iwona Dreger, rozpalona pasją uwielbienia Boga poprzez ruch, taniec i flagi. Iwona poszukuje kolorów właściwych do wyrażenia duchowej rzeczywistości, naucza i prowadzi warsztaty inspirujące kościół do otwarcia się na te formy uwielbienia. Każdy z pozostałych członków naszej dwunastoosobowej wspólnoty także ma swoje własne miejsce. Współpracujemy z profesjonalnymi muzykami, bez których działalność naszej misji nie byłaby w pełni możliwa.
Wspomniałeś warsztaty uwielbienia. Na czym one polegają?
W ostatnim czasie Bóg pokazuje nam potrzebę szkolenia kolejnych pokoleń liderów uwielbienia. Stąd priorytetowym działaniem misji 22:22 staje się prowadzenie cyklicznych warsztatów uwielbienia w różnych miejscach naszego kraju. Poruszamy tematy takie jak: co zrobić, aby ćwiczenie nie było nudne i aby przynosiło efekty, jak improwizować spontanicznie solo i zespołowo, jak tancerze i muzycy mogą tworzyć jeden zespół, jak grać jako zespół, aby muzyka nie była nieuporządkowanym hałasem. Ale oprócz tych zagadnień technicznych mocno zwracamy uwagę na stronę duchową. Fundamentalne jest życie wiarą i uwielbieniem na co dzień. Inne zagadnienia to – na przykład – jak otworzyć się na proroczą sferę w muzyce i tańcu, jak wyrażać duchowe treści przez muzykę i taniec, jak pozbyć się opresji związanej ze służbą w uwielbieniu. To bardzo ważne tematy, czasem niezwykle trudne. Te i inne pytania często zadają sobie posługujący w służbie uwielbienia. Podczas warsztatów uwielbienia staramy się na nie odpowiadać. Zazwyczaj prowadzimy warsztaty w formie weekendowych spotkań przeznaczonych dla muzyków i tancerzy zaangażowanych w tej służbie. Chcemy usługiwać ludziom bez względu na ich poziom artystyczny.
Czyli warsztaty to nie tylko techniczne przygotowanie muzyczne…
Celem warsztatów jest przede wszystkim pogłębienie biblijnej świadomości dotyczącej tego, czym jest uwielbienie. Dążymy do uwolnienia spontanicznej improwizacji w duchu w połączeniu z rozwojem umiejętności technicznych. W efekcie inspiruje to do coraz szerszego przekazywania duchowej rzeczywistości przez muzykę, ruch i kolor. Wszystko to ma służyć pogłębieniu relacji z Bogiem i doskonaleniu posługi w uwielbieniu. Prowadząc takie spotkania, chcemy zachować równowagę pomiędzy nauczaniem biblijnym, technicznymi warsztatami i wspólnym uwielbieniem. Interesują nas przede wszystkim biblijne podstawy uwielbienia i jego proroczy aspekt. Na warsztatach mówimy o tym, czym jest proroczy dźwięk, nowa pieśń, na czym polega improwizacja w duchu. Wierzymy, że przez muzykę, ruch i kolor można przekazywać duchową rzeczywistość, więc na to chcemy uwrażliwiać ludzi. Warsztaty są pierwszym krokiem do stworzenia regularnej szkoły uwielbienia. Chcielibyśmy, aby taka szkoła trwała przynajmniej dwa lata i aby spotkania formacyjne mogły się odbywać w weekendy co drugi miesiąc. Wierzymy, że już wkrótce będzie to możliwe. Od 2007 roku organizujemy również doroczną tygodniową Letnią Szkołę Chwały. W tym roku naszymi specjalnymi gośćmi byli Don i Christine Potter, którzy dzielili się swoim wieloletnim doświadczeniem w dziedzinie uwielbienia.
Oprócz osób na stałe zaangażowanych w misję 22:22 współpracujecie z innymi muzykami w naszym kraju.
Tak, chcemy łączyć ze sobą ludzi, którzy podzielają w sercu wizję naszej misji i są gotowi służyć w tym kraju. Oprócz wcześniej wspomnianych osób, na stałe współpracujemy z instrumentalistami: Sebastianem Urbanem (perkusja), Pawłem Zareckim (instrumenty klawiszowe), Tomkiem Busławskim (instrumenty dęte) i Tomaszem Lipertem (gitara). Większość z nich, myślę, będzie znana czytelnikom „Naszych Inspiracji” z koncertów i płyt zespołu TGD, do którego należą. Warsztaty ze śpiewu prowadzą Agnieszka Urbaniak i Kamila Daszuta, również należące do TGD. Iwona Dreger prowadzi zajęcia na temat tańca i flag, natomiast moja żona, Agnieszka, uczy wstawiennictwa w posłudze uwielbienia. Muzycy prowadzący są cenionymi profesjonalistami z wieloletnim doświadczeniem w pracy na scenie i w studiach nagraniowych. Od lat zaangażowani są też w służbę uwielbienia dla Bożego Królestwa, stąd nasza jedność we współpracy. Mamy wspólne marzenia dla naszego kraju.
Jakie są te marzenia?
Chcielibyśmy widzieć objawienie Bożej chwały w Polsce. Do tej pory wielu ludzi i wiele wspólnot ma doświadczenie spotkania z Bogiem, które trwa jakiś czas. Wierzymy jednak, że Bóg pragnie nie tylko przychodzić od czasu do czasu, ale na stałe zamieszkać pośród swojego ludu. To jest ogromne wyzwanie, bo jako kościół i jako naród musimy się przygotować na Boże działanie. Musimy oddać Bogu należne Mu miejsce. Widzimy nawet, że to, co ostatnio dzieje się w naszym kraju – w duchowym znaczeniu – wykonuje wśród Polaków właśnie taką pracę – przygotowania na objawienie się Boga pośród nas.
Wiem, że macie marzenia również dotyczące swojego miasta – Wrocławia.
Tak, od ośmiu lat misja 22:22 prowadzi we Wrocławiu comiesięczne spotkania uwielbienia, otwarte dla wszystkich. W ciągu tych lat spotkania odbywały się w różnych częściach miasta, gromadząc ludzi z różnych środowisk. Naszym celem jest przede wszystkim uwielbiać Boga. Bóg jest zawsze godzien chwały, a uwielbianie Go to nasze najwyższe powołanie. Uwielbienie skoncentrowane jest na samym Bogu, dlatego chcemy poprzez te spotkania widzieć, jak Bóg jednoczy swój kościół. Spotkania nie mają na celu tworzenia nowej wspólnoty, ale są miejscem ekspresji jedności kościoła – jako wspólnoty ludzi wierzących – w uwielbieniu Boga. Naturalnie chcemy także, aby Wrocław został przemieniony. Wierzymy i doświadczamy, że uwielbienie w jedności zmienia atmosferę miejsca, z którego jest zanoszone. Nasze pragnienie to oglądanie przemienionego, pełnego Bożej chwały Wrocławia. Jezus obiecał, że kiedy On będzie wywyższony, sam przyciągnie wszystkich do siebie (Ew. Jana 12:32). Pragniemy, aby organizowane przez nas wydarzenia stały się miejscem spotkania z Bogiem dla tych, którzy Go nie znają. Chcemy, aby to Boża chwała, a nie ludzkie argumenty, przekonywała ich serca.
W imieniu czytelników „Naszych Inspiracji” bardzo dziękuję za rozmowę!