Trudne dni
Nasze życie składa się z różnych okresów. Salomon pisał, że na wszystko w życiu człowieka jest czas. Jest czas siania, zbierania, rodzenia, zabijania, rozrywania i naprawiania. Jest czas radości, wesela, świętowania i czas żałoby, smutku oraz cierpienia. Wszystko to spotyka każdego człowieka, może w różnej skali, nikt jednak nie jest od tego wolny. Trudne dni trwają, czasami po prostu nadchodzą, ale to od ciebie zależy, jak sobie z nimi poradzisz, a może nawet jak długo będą trwały.
Bóg jest dobry. To Jego natura, która się nie zmienia, bez względu na to, czy to czujemy czy nie. Bóg chce jak najlepiej dla nas, swoich dzieci, co czasem oznacza coś innego, niż sami sobie wymyślimy. Bóg ma o nas dobre myśli i przygotował nam dobrą przyszłość, dając nadzieję i szykując pokój. Bóg nie ma upodobania w cierpieniu człowieka. Jeśli trudno ci się zgodzić z kilkoma powyższymi stwierdzeniami, przeczytaj je jeszcze raz, a potem przejdź do dalszej części.
Co widzisz?
Patrząc na swoje życie, możesz widzieć jego ciemne strony. Czy to znaczy, że nie ma tych jasnych, przyjemnych i błogich chwil? Nie. To znaczy, że celowo bądź nieświadomie je umniejszasz. Jest dobry sposób, by zacząć zauważać pozytywne aspekty swojego życia. Każdego poranka dziękuj Bogu za trzy rzeczy, które masz. Niezależnie od tego, jak jest ci ciężko, na pewno znajdziesz trzy powody do wdzięczności. Po kolejnych trzech dniach dodaj do nich kolejne trzy. Myśl aktywnie i szukaj dobrych rzeczy w swoim życiu. Mogą to być osoby, które cię otaczają, mogą to być dobre wydarzenia z danego dnia albo chociażby dobry obiad, miłe słowo. Spróbuj wyrobić w sobie nawyk dziękowania za drobne rzeczy, a zobaczysz, jak bardzo zmieni się twoje postrzeganie codzienności.
Czego nie widzisz?
Kiedy starasz się zaprząc umysł do poszukiwania dobrych rzeczy, masz mniej czasu i przestrzeni na myślenie o problemach. Wypełniasz swoje myśli pozytywnymi sprawami, zaczynasz być wdzięczny i dochodzisz do wniosku, że może twoje zmagania nie są takie straszne. Fakt, praca nad nimi wymaga czasu, wysiłku, ponoszenia kosztów, ale czas i tak minie. Siłę znajdziesz w Bogu, a koszty jesteś gotów zapłacić, by zwyciężać w swoim życiu, walka po walce. Nie poddawaj się. Zobaczysz, jak po kilku dniach zmieni się twoje nastawienie, a problemy faktycznie zmaleją.
W dobrym kierunku
Proszę, zapisz na kartce swoje postanowienie. Możesz nawet zapisywać powody do wdzięczności. Jeśli tego nie zrobisz, po jakimś czasie odczujesz pokusę, by zapomnieć o swoim nowym zwyczaju, i wrócisz do punktu wyjścia, sfrustrowany i przekonany, że akurat w twoim przypadku to nie działa. Jeśli masz ochotę, zacznij prowadzić dziennik. Zapisuj w nim swoje powody do wdzięczności, cele, które chcesz zrealizować, i kroki, jakie musisz podjąć. Przeplataj je zawsze powodami do wdzięczności. Zapisuj także poszczególne małe sukcesy, które udało ci się osiągnąć w tej materii. Być może właśnie nauczyłeś się nowej metody rozwiązywania mniejszych i większych problemów. Na koniec proszę cię o jedną rzecz. Jeśli spotkasz kogoś smutnego, sfrustrowanego, powiedz mu o swoich doświadczeniach i podziel się z nim swoim nawykiem. Wdzięczność nie tylko zmienia nasze nastawienie, ale także w ponadnaturalny sposób wpływa na otoczenie. Zaufaj i spróbuj!