Pojęcie autorytetu od dawna fascynuje wielu intelektualistów, badaczy różnych dziedzin życia społecznego. Zastanawiano się, jakie cechy posiada człowiek, którego nazywamy autorytetem. Czy jest coś szczególnego, czym wyróżniają się osoby mające wpływ na historię – często nawet całych narodów?
Autorytet dla społeczeństwa
Jeśli chcemy rozpatrywać realny wpływ autorytetu, chciejmy się najpierw zastanowić, czym jest autorytet. Francuski filozof polityczny Yves Simon, mówiąc o autorytecie, myślał o człowieku, który podejmuje decyzje zgodnie z własnym sumieniem i sumieniem innych oraz którego postępowanie jest nienaganne, cnotliwe i roztropne. Podał on cztery rodzaje autorytetu w wymiarze społecznym: autorytet ojcowski, autorytet wiedzy, autorytet nauczycielski oraz autorytet bezprzymiotnikowy, czyli po prostu autorytet [1]. Yves Simon uważał, że autorytet ściśle wiąże się ze sprawowaniem władzy. Opisał także relacje, jakie zachodzą pomiędzy autorytetem a władzą. Wskazał, że przy podejmowaniu decyzji występuje potrzeba albo jednomyślności, albo autorytetu, który nakierowałby na decyzję. Ponadto podkreślał on, że obecność autorytetu jest naturalną koniecznością, ponieważ społeczeństwo potrzebuje przewodnika, który pogodzi sprzeczne dążenia czy brak decyzyjności. W podsumowaniu swoich spostrzeżeń Simon nazywa autorytet aktywną władzą. Ta aktywna władza rezyduje w konkretnej osobie, sprawowana jest za pomocą decyzji.
Zastanawiając się nad pojęciem autorytetu, inny intelektualista, amerykański politolog Robert Dahl, podkreślał, że autorytet jest najcenniejszą i najważniejszą formą wpływu. Nie musi on bowiem używać ani perswazji, ani manipulacji, nie musi się też uciekać do przymusu, użycia siły czy wywierania presji. Wpływ autorytetu działa głównie poprzez komunikowanie oczekiwań. Działanie aktywnego autorytetu jest działaniem świadomym, wytyczonym, nastawionym na osiągnięcie celu i wywołanie skutku.
Autorytet duchowy
Jedną z postaci biblijnych opisanych w Księdze Estery jest osoba Mordochaja. Funkcjonował on w pozycji autorytetu, przede wszystkim duchowego, jednak miało to wymierne przełożenie na życie społeczne. Mordochaj został uprowadzony do niewoli przez króla babilońskiego Nebukadnesara. Mordochaj był stryjem Estery, która została poślubiona przez króla Achaszwerosza i tym samym wybrana na królową. W tych wydarzeniach widzimy po raz pierwszy realny wpływ Mordochaja na bieg historii. Estera za radą Mordochaja nie wyjawiła królowi swojej narodowości i pochodzenia, czyli tego, że jest Żydówką.
W późniejszym czasie Mordochaj wykrył spisek przeciwko królowi. Przekazał informacje Esterze, która powiadomiła króla. Jednak wyróżnienie przypadło innej osobie – Hamanowi. Wówczas każdy, kto napotkał Hamana, musiał oddać mu pokłon. Czytamy jednak, że Mordochaj nie klękał i pokłonu mu nie oddawał (Ks. Est. 3:2). Jego postawa świadczy o wierności wyznawanym wartościom, nawet w obliczu niebezpieczeństw, jakie mogły go spotkać.
Rozpoznaje czasy historii
W odwecie, kiedy Haman poznał narodowość Mordochaja, zapałał gniewem i planował zgładzić wszystkich Żydów w królestwie. Wówczas po raz kolejny można zauważyć wpływ autorytetu Mordochaja na wydarzenia. Z niezwykłą roztropnością, w wielkiej bojaźni Bożej, nakierował on Esterę na zdecydowaną i ryzykowną interwencję u króla. Wystąpił tu jako autorytet, który rozpoznał czasy historii. Za radą Mordochaja Estera, będąc posłuszna temu autorytetowi, wystąpiła przed królem w obronie narodu żydowskiego. To spowodowało, że naród żydowski został uratowany od całkowitej zagłady.
Po tamtych wydarzeniach król Achaszwerosz przypomniał sobie o Mordochaju, który wykrył spisek zagrażający jego życiu. Uhonorował Mordochaja wszelkimi godnościami. Pozycja Mordochaja na dworze króla znacznie wzrosła (Ks. Est. 9:1). Mordochaj stał się drugą, najważniejszą po królu osobą. Na tym przykładzie możemy dostrzec, jak wielki wpływ na losy narodów może mieć duchowy autorytet ustanowiony przez Boga w konkretnym przedziale historii.
Życie jako służba
W czasach nam współczesnych także możemy rozpoznać osoby stojące w pozycji autorytetu. Jednym z przykładów może być Władysław Bartoszewski. Jego pozycja autorytetu oraz działanie wywołały określony skutek społeczny. Bardzo mocno zaangażował się on w budowanie relacji polsko-izraelskich. Jego aktywność od wielu lat była skupiona na polepszeniu stosunków pomiędzy tymi dwoma narodami. Wieloletnie starania zaczęły przynosić owoce i dzisiaj są one już bardzo widoczne. Możemy tutaj zauważyć, że autorytet buduje z myślą o następnych pokoleniach. Władysław Bartoszewski stał się niewątpliwie przykładem mądrego doradcy, zaangażowanego w olbrzymią liczbę spraw, który stoi na straży wyznawanych przez siebie wartości. Jak mawia sam Władysław Bartoszewski, „jego życie to służba”. To cecha charakterystyczna dla osoby będącej w pozycji autorytetu. We wcześniejszych latach swojego życia Bartoszewski walczył o ratowanie życia Żydów. Następnie skupił się na budowaniu relacji między Izraelem a Polską.
Realny wpływ
Dlaczego Władysław Bartoszewski podjął się tego zadania? Co skłoniło go, aby stanąć w obronie Żydów? Jaki miał wpływ na relacje polsko-żydowskie? Bardzo ważny jest tutaj fakt, że od najmłodszych lat wychowywał się on w środowisku, w którym obecność Żydów była czymś naturalnym. Takie sąsiedztwo pozwoliło mu ich bliżej poznać, nie miał wobec Żydów żadnych uprzedzeń. Lata dzieciństwa bardzo mocno ukształtowały jego dalsze życie, głównie przez patriotyzm wyniesiony z domu, miłość do osób o odmiennym pochodzeniu. Natomiast czasy szkolne wzmocniły w nim takie cechy charakteru, które w trudnych latach wojny pomogły mu przeżyć i kierować się niezłomnymi zasadami. Ciągle wierzył w sens pewnych wartości. Na postawę Władysława Bartoszewskiego wpływ miało na pewno to, że znalazł się w obozie w Auschwitz. Po tych doświadczeniach bardzo ważnym wydarzeniem było spotkanie z księdzem Janem Zieje. Zadane przez niego pytania na zawsze odmieniły życie Bartoszewskiego. Nadały mu nowy kierunek. Wtedy zrozumiał, jak sam mówi, iż Bóg chciał, by stał się świadkiem prawdy [2]. Poczuł, że spoczywa na nim większa odpowiedzialność, pewien obowiązek: „I kiedy z Bożą pomocą udało mi się w kwietniu 1941 r. wyjść z Oświęcimia, powiedziałem sobie, że poświęcić trzeba wszystkie siły dla ratowania nieszczęśliwych. I popchnęło mnie do współdziałania z najbardziej nieszczęśliwymi i najbardziej prześladowanymi, jakimi byli polscy Żydzi” [3].
Nie sposób wymienić wszystkich aspektów działań Bartoszewskiego na rzecz ratowania Żydów. Przede wszystkim należy wspomnieć o jego zaangażowaniu się po stronie Rady Pomocy Żydom o nazwie „Żegota”, która w samej Warszawie pomogła 4 tys. Żydów [4]. Swoją wieloletnią aktywność kontynuował również po II wojnie światowej.
Ze strony Izraela
A jak w samym Izraelu jest oceniany wpływ Władysława Bartoszewskiego? Potwierdzeniem bardzo dobrych stosunków Bartoszewskiego ze środowiskiem żydowskim była niecodzienna propozycja, z jaką wystąpił Adolf Berman – przewodniczący Centralnego Komitetu Żydów. Zaproponował, by Bartoszewski został pracownikiem Komitetu. Oto jak sam Bartoszewski dziś o tym wspomina: „Powiedziałem: Przecież ja nie jestem Żydem. A on na to: Nic nie szkodzi. Do kogo możemy mieć większe zaufanie niż do Pana?” [5].
W 1963 r. Władysław Bartoszewski odebrał w imieniu „Żegoty” tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. W czasach komunistycznych był inwigilowany, pod stałą obserwacją, głównie dlatego, że był jedną z najważniejszych osób budujących pomost między Izraelem a Polską. Jak dalej sam wspomina, nie miał żalu do ludzi, którzy tak postępowali: „Ludzie zachowują się albo przyzwoicie, albo nieprzyzwoicie. I to jest podział elementarny. Nauczyło mnie życie, że ludzi nie wolno oceniać wedle ich sympatii czy poglądów politycznych, ale według kryterium prawości” [6].
Wielkie wyróżnienie, które podkreślało zasługi Bartoszewskiego wobec Izraela, to przyznanie mu honorowego obywatelstwa Izraela w 1992 r. Pierwsza podróż Bartoszewskiego jako Ministra Spraw Zagranicznych do Izraela spotkała się z „serdecznościami dalekimi od dyplomatycznego protokołu” [7]. Bartoszewski przyjechał do Izraela jako honorowy obywatel i rzeczywiście był witany jako pełnoprawny obywatel, z którym wiązano ogromne nadzieje. To były czasy trudnych, nowych początków w relacji między Polską a Izraelem. Zarówno Polska, jak i Izrael musiały się z nimi uporać. Należało się zmierzyć ze stereotypami i nieporozumieniami od lat niewyjaśnianymi. Bartoszewski stał się tym, który miał znaczący wpływ na połączenie tych dwóch, dawniej bliskich sobie krajów i narodów: polskiego i żydowskiego.
Słowa i czyny
Obecnie Władysław Bartoszewski jest bardzo cenioną postacią w samym Izraelu. Potwierdza to pastor zaangażowany na rzecz pojednania polsko-żydowskiego, Kazimierz Barczuk: „On jest przyjacielem Izraela […]. Osobą bardzo cenioną w Izraelu. Darzą go szacunkiem, ponieważ dużo zrobił na rzecz pojednania tych narodów. Bartoszewski mówił o Polsce, która jest przyjazna Izraelowi. To starał się podkreślać w swoich publikacjach. I co jest ciekawe – obecnie Bartoszewski jest dobrze odbierany w Niemczech, w Izraelu i także w Polsce”. Pastor Barczuk, mówiąc o Władysławie Bartoszewskim, wypowiada bardzo ważne słowa: „Bartoszewski nie jest człowiekiem, który tylko mówi czy dobrze życzy, ale który realnie coś zrobił”.
Wydaje się więc, że Władysław Bartoszewski swoją aktywnością i wartościami, którymi się kierował, sprawił, że dziś mówi się o nim jako o autorytecie. Swoimi czynami nie tylko ratował ludzkie życie, lecz także budował most przyjaźni między różnymi narodami, a w szczególności pomiędzy narodem żydowskim i polskim. Mówi, że kierowała nim ciągle ta sama myśl, by przysłużyć się kolejnym pokoleniom. By historia nie musiała się powtórzyć, a także by spłacić pewien dług. Jego postawa wnikliwego obserwatora pokazała także, że stoi na straży zasad i wartości, które wyznaczył sobie na początku własnego życia.
Cecha prawdziwego autorytetu
W 90 rocznicę swoich urodzin na pytanie: „O co się Pan modli dla Polski?” Władysław Bartoszewski odpowiedział: „Aby Polacy chcieli być przyzwoici wobec siebie, własnego państwa i doceniali dar Boga oraz zasługi pokoleń” [8].
Niewątpliwie postawa, jaką wykazuje autorytet konkretnego człowieka wobec napotkanego rozdziału historii, wielokrotnie stanowi doskonały fundament, na którym kolejne pokolenia mogą stawiać trwałe budowle. Doceniając przejawy Bożego działania poprzez pokolenia, mamy możliwość budować przede wszystkim to, co w oczach Boga jest najcenniejsze.