W Las Vegas już samo lotnisko to specyficzne miejsce. Nawet tu widać wielki przepych i całe mnóstwo automatów do gier hazardowych. Jest kolorowo i bardzo głośno, a wszystkie reklamy i obsługa próbują za wszelką cenę zwracać na siebie uwagę. Mieszkalna część miasta usytuowana jest na obrzeżach, natomiast samo centrum Las Vegas to miejsce tysięcy hoteli, zbudowanych według najdziwniejszych projektów (przypominających np. wieżę Eiffla czy statek UFO). Las Vegas słynie na całym świecie ze ślubów zawieranych w pół godziny. Atmosfera w mieście jest bardzo rozrywkowa. Mnóstwo tutaj migających świateł i chodzących po ulicach poprzebieranych ludzi, którzy próbują przykuć wzrok przechodniów swoimi show.
Zdumiewający kontrast
W okolicy kasyn można zobaczyć także inne zabudowania. I to niejednych zaskakuje. Takim miejscem jest np. kościół Central Christian Church (CCC). To jedna z olbrzymich wspólnot chrześcijańskich, których nie brakuje w Las Vegas. Liczy sobie ok. 10 tys. członków. Istnieje od 50 lat, a nabożeństwa można oglądać na żywo w internetowej telewizji. Od 7 lat prowadzone są tu piątkowe spotkania programu Celebrate Recovery (Radość z uzdrowienia). Przychodzą na nie setki osób. Doświadczają uwolnienia od uzależnień, hazardu, pornografii, problemów finansowych i in. Na spotkaniach pojawiają się też osoby, które doznały wszelkiego rodzaju zranień lub znajdują się w kryzysowej sytuacji.
Uleczone relacje
Spotkałam tu pewne małżeństwo, które opowiedziało mi swoją historię. Kilka lat temu przyszli po raz pierwszy na piątkowe spotkanie w kościele. Byli wtedy o krok od rozwodu. Usiedli z tyłu, blisko wyjścia, żeby móc się niepostrzeżenie wycofać, gdyby coś im się nie spodobało. Dzisiaj oboje pomagają ludziom. Jako liderzy prowadzą małe grupy w ramach programu Radość z uzdrowienia. Poprzez ten program Bóg cudownie zaingerował w ich życie i uleczył ich relację. Teraz pokazują drogę wyjścia innym.
Bóg uwolnił w tym mieście wielu ludzi z uzależnień od alkoholu i narkotyków. Z jedną z takich osób udało mi się chwilę porozmawiać. Gdyby nie druga szansa i nadzieja, którą dał jej Jezus, być może już by dzisiaj nie żyła. Oprócz pomocy uzależnionym powstała tu służba pomocy bezdomnym. Oferuje się posiłki, wodę oraz przedmioty codziennego użytku, jak ubrania, mydło, szczotki do zębów, kaszki dla dzieci, pieluszki itp. Zadziwiające, że w tym mieście przepychu codziennie ustawia się w pobliżu kościelnych magazynów gigantyczna kolejka biednych i bezdomnych. To właśnie tu setki ludzi doświadczają troski i miłości samego Boga poprzez ręce tych, którzy z Nim współpracują.
Jeśli Bóg może dokonać tak wspaniałych rzeczy i cudów w Las Vegas, może przemienić każde miasto
Przemiana życia
We wspomnianym kościele w każdy weekend odbywają się cztery nabożeństwa. Wszyscy wraz z zespołem muzycznym wywyższają Pana Jezusa. Przeważają tu popowo-rockowe pieśni. Poruszyły mnie dwa krótkie świadectwa Bożego działania, wyświetlone na telebimach. Jezus całkowicie zmienił życie pewnego mężczyzny. Został on uwolniony od niszczącego gniewu i stosowania przemocy. W zamian Bóg dał mu siły, aby przeprosić rodzinę i pokutować za wyrządzone krzywdy. Bóg włożył w jego serce nowe pragnienie i umiejętności, by kochać swoich najbliższych i opiekować się nimi. Druga osoba opowiadała, jak Pan Bóg uwolnił ją od alkoholu i złego sposobu życia. Gdy była w bardzo trudnej sytuacji, bez pracy i pieniędzy, Bóg w swojej mocy odmienił jej zrujnowane życie. Włożył w nie piękno i uwolnił od depresji. Każda z tych historii opowiada o Bożych cudach. To niesamowite, jak zmienia się życie ludzi po spotkaniu z żywym Bogiem.
Miasto łaski
W jednym z biur tego kościoła zobaczyłam duży plakat z panoramą Las Vegas. Widniał na nim napis „Miasto łaski”. Zdziwiłam się, ponieważ zaprzecza to popularnemu określeniu Las Vegas jako miasta grzechu. Jeden z pastorów wytłumaczył mi, że hasło „Miasto łaski” zostało oparte na słowach z Pisma Świętego: Gdzie zaś grzech się rozmnożył, tam łaska bardziej obfitowała (List do Rzym. 5:20).
W tym nieszablonowym mieście działają także inne duże kościoły, m.in. Kościół Południowego Las Vegas (The Church at South Las Vegas) czy chrześcijańska wspólnota o nazwie Canyon Ridge (Grzbiet kanionu). Pierwszy z nich słynie z charyzmatycznych kazań pastora Benny’ego Pereza. Powstał zaledwie 11 lat temu. Pierwsze spotkania miały miejsce w domu pastora Pereza i jego żony. Mała grupa domowa rozrosła się do licznej społeczności. Dostępne są tu liczne programy i zajęcia dostosowane do każdej grupy wiekowej. Popularna jest opieka nawet nad noworodkami, czyli tzw. grupa żłobkowa. Rodzice mogą zostawić w niej na czas nabożeństwa swoje maluszki w wieku do 24 mies. Starsze dzieci mogą w tym czasie brać udział w twórczych, interaktywnych spotkaniach biblijnych. W środku tygodnia swoje spotkania mają też licealiści oraz młodzi dorośli.
Przyjdź, jaki jesteś
Druga ze wspólnot – Canyon Ridge – mieści się w północnej części Las Vegas. Pod względem charakteru działania przypomina opisany wcześniej kościół CCC. Główne motto Canyon Ridge to hasło „Przyjdź taki, jaki jesteś”. Kryje ono w sobie słowa Pana Jezusa, który zapraszał wszystkich, by do Niego przychodzili. Osoby należące do tej wspólnoty otwarcie mówią, że Bóg przyjął każdego z nich, kiedy byli grzeszni, złamani i bardzo potrzebowali Zbawiciela. Dzielą się tym, w jaki sposób Bóg okazał im akceptację i łaskę. Tę akceptację i Bożą bezwarunkową miłość pragną teraz przekazać dalej. Dotyka to ludzi, którzy tu przychodzą, szukają Boga i pragną zmiany swojego życia.
Odważni, by działać
To tylko kilka przykładów tutejszych większych i mniejszych kościołów. Niosą one pomoc i Dobrą Nowinę o Jezusie do najciemniejszych zakątków miasta. Jedna z takich odważnych organizacji nazywa się God Behind Bars (Bóg za kratkami). Jest to służba, która ma na celu niesienie pomocy więźniom. Dzięki temu mogą oni doświadczyć, czym jest prawdziwy Kościół. Organizacja wspiera też osadzonych, którym skończył się wyrok. Otrzymują oni pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy, a także w zaspokojeniu najpilniejszych potrzeb. Rozpoczynają nowe życie na wolności.
Dowiedziałam się też o innej organizacji o nazwie Lutheran Social Services (Luterańska pomoc społeczna). To kolejna niesamowita działalność misyjna. Działa na szeroką skalę w wielu dzielnicach Las Vegas. Jej program został uznany przez władze miasta za konkretną ofertę pomocy społecznej. Organizuje się tutaj wsparcie w zakresie miejsc mieszkalnych dla najbiedniejszych, programów żywieniowych, pomocy finansowej. Wielu ludzi w tym mieście, zmotywowanych wiarą, podjęło się takich odważnych kroków.
Niezwykłą pracę wśród bezdomnych prowadzi też organizacja Broken Chains Ministry (Służba zerwanych kajdan). Zajmuje się nią człowiek o imieniu Cody, który kiedyś sam był bezdomny, ale spotkał Boga. To spotkanie nie tylko zmieniło jego osobiste życie. Dało mu odwagę, by założyć organizację pomocy bezdomnym, która działa teraz na ogromną skalę.
W miejscu drugiej szansy
Las Vegas budzi na całym świecie raczej stereotypowe, negatywne skojarzenia jako miasto rozpusty, hazardu i prostytucji. Wspomniane kościoły i organizacje podjęły się niesamowitej pracy w takim właśnie miejscu. Coraz więcej osób angażuje się w przemianę tego miasta. To ludzie, którzy sami doświadczyli Boga w swoim życiu. Dzielą się tym, co otrzymali. W ten sposób Dobra Nowina dociera do kolejnych ludzi. To miasto stało się niespodziewaną, ale niezwykłą inspiracją do tego, aby modlić się i działać. Jeśli Bóg może dokonać tak wspaniałych rzeczy i cudów w tak zepsutym środowisku, może przemienić każde miasto! Najpierw jednak zawsze szuka ludzi, którzy chcą z Nim współpracować bez względu na wszystko.