Odpowiedź na pytanie „dlaczego?” jest ważniejsza niż odpowiedź na pytanie „jak?”. To oznacza, że jeśli masz istotny powód, by działać, to znajdziesz rozwiązanie każdego pojawiającego się problemu. A jeżeli go nie masz, to znajdziesz wymówkę. To powszechnie znana prawda. Jak się jednak ma ona do prowadzenia firmy? Prowadzę swój biznes od ponad 10 lat. Pierwszy rok był trudny, drugi bardzo trudny, a trzeci… fatalny! To, co mi pomogło przetrwać te ciężkie chwile, to powracanie do powodów, dla których swój biznes założyłem. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że każdy będzie miał swoje własne powody, dla których założy firmę. Ja natomiast podam kilka z tych, które mogą być dobrą inspiracją. Oto kilka powodów, dla których warto założyć firmę.
1. Mam przekonanie, że jest to moje powołanie.
Brzmi bardzo duchowo, ale jestem głęboko przekonany, iż jest to podstawowy powód dla każdego chrześcijanina. Oczywiście, świadomość własnego powołania nie oznacza, że wszystko pójdzie „lekko, łatwo i przyjemnie”. Peter Daniels, chrześcijanin, jeden z najbogatszych ludzi w Australii, zbankrutował trzy razy, zanim osiągnął sukces. W tej kategorii ważną wskazówką jest to, aby odróżnić wytrwałość od bycia upartym. Według mnie główna różnica polega na tym, że wytrwałość jest kontynuowaniem wysiłku, który przynosi efekty. Bycie upartym to kontynuacja wysiłku, chociaż nie widzimy efektu. W teorii brzmi to prosto, ale w praktyce wiemy, że potrzeba czasu, aby pojawiły się rezultaty. Samemu bardzo trudno dostrzec tę różnicę, dlatego warto mieć mentora, coacha czy konsultanta, który zobiektywizuje nasze spojrzenie.
2. Wykorzystam swój potencjał.
Jeżeli zostałeś obdarowany talentem do prowadzenia firmy, będziesz się męczył, nie prowadząc jej. Wszystko, co stworzył Bóg, otrzymało potencjał wzrostu i pomnożenia. Ziarno wrzucone między płyty chodnikowe ‑ jeżeli tylko znajdzie trochę przestrzeni ‑ zacznie wzrastać. Podobnie jest z człowiekiem. Mamy w sobie to poczucie, że chcemy wykorzystać w pełni swój potencjał. Jeżeli jest nim prowadzenie firmy, to ono da nam niesamowitą radość, ponieważ będziemy robili to, do czego zostaliśmy stworzeni.
Jeżeli odpowiednio prowadzisz firmę, wtedy twoi partnerzy biznesowi, współpracownicy, klienci będą w naturalny sposób zadawać ci pytania, na które łatwo ci będzie odpowiedzieć, wskazując Jezusa i Jego Słowo
Aby jednak wykorzystać swój potencjał, trzeba nieustannie się rozwijać. Nasze powodzenie zależy od rozwoju naszej duszy, czyli rozumu, sposobu myślenia, emocji oraz woli. W biznesie zdolności intelektualne rozwijamy poprzez naukę. Żyjemy we wspaniałych czasach, w których nie ma usprawiedliwienia braku wiedzy. Mamy mnóstwo możliwości zdobywania wiedzy. Wystarczy tylko sięgnąć po nie, a wiele z nich jest darmowych. Nasze emocje są kształtowane przez środowisko, w którym przebywamy. Jeżeli chcesz rozwijać się jako przedsiębiorca, to przebywaj w środowisku kreatywnych przedsiębiorców jak najczęściej. Naszą wolę wzmacniamy, kiedy podejmujemy działania, ponieważ to właśnie one przynoszą rezultaty. Zdobywanie właściwej wiedzy oraz kształtowanie zdrowych emocji to tylko środki potrzebne do tego, by działać mądrze i efektywnie prowadzić firmę.
3. Ustanowię własne standardy.
Pracując u kogoś innego, musimy dostosować się do jego standardów moralnych. Nie chodzi tutaj tylko o takie zagadnienia jak uczciwość, ale także ilość czasu spędzanego w pracy. Także atmosfera panująca w firmie jest w dużej mierze zależna od właściciela, zarządcy. Kiedy firma jest naszą firmą, to my decydujemy o standardach moralnych, czasie pracy i atmosferze panującej w niej. Oczywiście, każda z tych kwestii jest wyzwaniem. Łatwo narzekać na swojego szefa lub teoretyzować na temat rozwiązań. Kiedy sami prowadzimy własny biznes, wtedy widzimy, jak wielkiego nakładu pracy to wymaga.
Największy wysiłek polega na tym, by samemu żyć według własnych standardów. To nie jest łatwe, ale jest głęboko opłacalne, także w wymiarze finansowym. Znam firmę, w której konkurencja chciała podkupić jednego z kluczowych pracowników. On jednak pozostał wierny zatrudniającej go firmie ze względu na sposób, w jaki go traktował jego pracodawca.
4. Będę zarabiał więcej.
W większości wypadków, prowadząc własny biznes, zarobisz więcej niż wtedy, gdy pracujesz na etacie u kogoś innego. Oczywiście, że te większe pieniądze nie przyjdą łatwo, ale wyżej postawione sobie wymagania wiążą się z większymi zyskami. Finanse są ważne w życiu, ponieważ ‑ jak mówi Biblia ‑ Pieniądz umożliwia wszystko (Kazn.Sal.10:19b). Pieniądze to możliwości robienia, zarówno dobrych, jak i złych rzeczy. Im więcej masz pieniędzy, tym więcej masz możliwości dokonywania różnych wyborów.
Posiadanie uporządkowanych finansów w firmie to nadal dosyć rzadko spotykane zjawisko. Jeżeli prowadzisz własny biznes, to wiesz, o czym mówię. Najczęstszym błędem jest to, że początkujący przedsiębiorca nie wypłaca sobie pensji, tylko bierze z firmy tyle, ile potrzebuje w danym momencie. Lub jeszcze gorzej: wydaje tyle, ile w danej chwili posiada. Zwykle początek uporządkowania finansów w firmie rozpoczyna się od określenia i uporządkowania budżetu domowego przedsiębiorcy. To zmienia bardzo dużo.
5. Wybieram z kim i dla kogo pracuję.
Praca zawodowa zajmuje większą część naszego tygodnia, dlatego bardzo ważne, z kim go spędzimy. Mając własny biznes, sami wybieramy ludzi, z którymi pracujemy. Mając odpowiednich współpracowników, możesz sprawić, że praca będzie dla ciebie ekscytująca i satysfakcjonująca. Podobnie jest z klientami. Może nie na samym początku, ale na pewnym etapie rozwoju firmy będziesz mógł sam decydować, dla kogo chcesz pracować, a dla kogo nie.
Kiedy zatrudniamy pracownika, to ważne, aby szczególną uwagę zwrócić na trzy kryteria: kompetencje, charakter i tzw. „chemię”
Kiedy zatrudniamy pracownika, to ważne, aby szczególną uwagę zwrócić na trzy kryteria: kompetencje, charakter i tzw. „chemię”, czyli intuicyjne odczucie, dotyczące osobowości tej osoby. Kompetencje można sprawdzić najłatwiej. Odkrycie tego, jaki ktoś ma charakter, zwykle wymaga czasu. W tym zakresie bardzo pomocny może być kontakt z jego poprzednimi pracodawcami, otrzymanie szczerych referencji. Natomiast „chemia” relacyjna, choć wyczuwalna od początku, powinna być łączona z ostrożnością. Warto mieć na uwadze, że dobre pierwsze wrażenie może też być bardzo mylące. W tej kwestii bardzo cenne jest posiadanie choćby podstawowych informacji na temat ludzkiej osobowości, a także na temat wymaganych cech pracownika na dane stanowisko.
6. Mam więcej wolności.
Zakładając własną firmę, ludzie oczekują, że będą mieć więcej czasu, pieniędzy i satysfakcji. Czy tak jest rzeczywiście? To zależy od twoich umiejętności biznesowych i przywódczych. Można to wyjaśnić w formie pytania: „czy ty panujesz nad firmą, czy firma panuje nad tobą?” Właściwe zarządzanie i prowadzenie firmy doprowadzi cię do uzyskania większej ilości wolnego czasu, który będziesz mógł poświęcić swojej rodzinie, kościołowi, służbie społecznej itp. Problem zwykle polega na tym, że na początku przedsiębiorca zajmuje się wszystkim. Jednak już na wstępie powinien on określić, co z biegiem czasu chciałby przekazać innym. Druga ważna kwestia to wprowadzenie od początku jasnych procedur, które pomogą zaangażować innych w ich konkretne obowiązki. Na pewnym etapie rozwoju firmy kwestia zatrudnienia odpowiednich pracowników na danym stanowisku oraz stworzenia odtwarzalnych procedur jest kluczowa.
7. Mam własne pole misyjne.
W ewangelizacji bardzo ważne jest, aby otrzymać prawo do bycia wysłuchanym. Jeżeli odpowiednio prowadzisz firmę, wtedy nabywasz takie prawo. Twoi partnerzy biznesowi, współpracownicy, klienci będą w naturalny sposób zadawać ci pytania, na które łatwo ci będzie odpowiedzieć, wskazując Jezusa i Jego Słowo. Ważne jednak, aby to twoja fachowość oraz postawa wobec innych sprowokowały ludzi do zadania tobie takich pytań.
Jezus był cieślą. Kiedy powrócił do swojego rodzinnego miasta Nazaret, mógł głosić tam Słowo, ponieważ wiedział, że nikt nie zarzuci Mu, że był złym fachowcem. Czy chcemy, czy nie, te sprawy są ze sobą bardzo ściśle powiązane. Niektórzy spośród wierzących ludzi powinni w miejscu pracy zamilknąć, przestać się wypowiadać, a pozwolić „mówić” swoim czynom. Jakość naszej pracy i postawa uwiarygodniają nasze przesłanie.
Skąd czerpać motywację?
Przedstawiłem siedem uniwersalnych powodów, dla których warto założyć własną firmę. Zachęcam jednak każdego, kto jest tym zainteresowany, aby odkrył własne powody, które są dla niego ważne.
W prowadzeniu biznesu jest jeszcze jedno bardzo istotne zagadnienie. Najlepiej wyrazić je pytaniem: „jak motywować się na co dzień, kiedy prowadzimy własny biznes?”.
Proponuję proste ćwiczenie, które wzmocni twoje poczucie wiary w to, że może się udać to, co rozpoznałeś jako Boże powołanie do prowadzenia biznesu. Potrzebna jest kartka, na której u góry napiszesz pytanie: „Dlaczego uda mi się zbudować ten biznes?”. Następnie pomyśl o wszystkich swoich dotychczasowych osiągnięciach w życiu. Również o takich, co do których byłeś przekonany, że dana rzecz nigdy ci się nie uda. Zacznij od prozaicznych spraw, takich jak sprawdzian w podstawówce, zdana matura, kolokwium, magisterka, pierwsza praca, udany związek itp. Przypomnij sobie wszystko, co po kolei zdobywałeś i pozwól sobie na emocjonalne przeżycie tych wydarzeń raz jeszcze. A następnie je zapisz. Na początku zapisz przynajmniej dziesięć takich wydarzeń. Następnie czytaj je codziennie rano przez trzy tygodnie. W ten sposób wzmocnisz swoją wiarę w to, że ci się uda.
Czy to zadziała?
To, co napisałem powyżej, zastosowałem w swoim życiu. W ten sposób poradziłem sobie z moją niewiarą w to, że kiedykolwiek nauczę się jeździć samochodem. Przed kursem napisałem sobie: „Dlaczego nauczę się jeździć autem?”. W połowie kursu zmieniłem tytuł na: „Dlaczego zdam egzamin?”, a pod koniec kursu napisałem: „Dlaczego zdam za pierwszym razem?”. I tak też się stało. Czy tylko dlatego, że zapisałem to na kartce? Oczywiście, że nie. Osiągnąłem taki wynik także dlatego, że wytrwale się uczyłem. Jednak główną rzeczą, z którą musiałem walczyć w czasie tej nauki, była moja niewiara. Wątpiłem, że mi się uda. Czy to jest bezwarunkowa gwarancja sukcesu? Oczywiście, że nie. Jestem jednak przekonany, że zastosowanie tego ćwiczenia, wspominanie własnych osiągnięć istotnie zwiększy twoje szanse na kolejny sukces.
To jest bardzo praktyczny sposób, którego skuteczność przetestowałem wielokrotnie. Jednak najważniejsze w tym procesie jest to, abyśmy pamiętali, że przede wszystkim możemy liczyć na Tego, który nas do prowadzenia biznesu powołał. Bóg pragnie nam pomóc w tym, do czego On sam nas zainspirował.