Język ducha
Wyżej opisany stan naszej rzeczywistości nie powinien właściwie dziwić osób wierzących. Pismo Święte jednoznacznie mówi, że w okresie nazwanym „czasami ostatecznymi” nastąpi wzmożenie aktywności w dziedzinie objawienia świata nadprzyrodzonego w całym Kościele na powierzchni ziemi. Będzie to najpotężniejsze w wielowiekowej historii Ciała Chrystusowego, bezprecedensowe poruszenie od Boga, o charakterze globalnym, zgodne z proroctwem zawartym w Księdze Joela: A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało, i wasi synowie i wasze córki prorokować będą, wasi starcy będą śnili, a wasi młodzieńcy będą mieli widzenia. Także na sługi i służebnice wyleję w owych dniach mojego Ducha (Ks. Joela 3:1-2).
Jeśli tak będzie – a tak głosi Słowo Boże – to znaczy, że potrzebujemy obdarowanych i pełnych Bożej mądrości nauczycieli, którzy pomogą nam zrozumieć „znaki czasów” oraz rolę nocnych „podpowiedzi” Stwórcy. Na podstawie Pisma Św. wiemy, że Bóg posługuje się snami jako jednym ze swoich nadprzyrodzonych narzędzi, by przemówić do człowieka, poruszyć go do głębi, zmusić do zatrzymania i zastanowienia się nad sensem życia oraz nad tym, co będzie się z nim działo po zakończeniu ziemskiej wędrówki.
Współczesny człowiek potrzebuje mocnych wrażeń, gdyż w życiu kieruje się raczej umysłem niż sercem. Wyniósł na piedestał swą logikę, a zlekceważył „widzenie w Duchu”. Dlatego trudno mu zrozumieć język snów, które wydają się mało logiczne, choć często pochodzą z Bożego serca i są sposobem rozeznania Jego głosu. Jeden z wybitnych nauczycieli chrześcijańskich, dr David Yonggi Cho, powiedział: „Językiem Ducha Świętego są sny i wizje”.
Interpretowanie snu
We wcześniejszym artykule na temat snów pisałam, że nie ma gotowych zasad dotyczących ich interpretacji i że podstawę właściwego tłumaczenia stanowi pogłębianie osobistej relacji z Bogiem i studiowanie Pisma Świętego. Musimy być ostrożni, jeśli chodzi o tworzenie schematów interpretacyjnych lub – nie daj Boże! – „senników” chrześcijańskich. Ciągle należy być otwartym na działanie Ducha Świętego, na Jego twórczość i specyficzny język, którym przemawia do każdego indywidualnie. Wielokrotnie zastanawiałam się, skąd Józef wiedział, tłumacząc sny faraonowi, że tłuste i chude krowy oznaczają dobre i nieurodzajne lata, a nie na przykład dostojników państwowych i biedny lud. Przyszły „premier” imperium wiedział, że do Boga należy wykład, i współpracował z Nim (por. Ks. Rodz. 41).
Poza tym przy interpretacji trzeba brać pod uwagę kontekst snu, jego atmosferę, barwy, starać się zauważyć, jak poszczególne elementy łączą się ze sobą lub który z nich jest wyróżniony i dlaczego. Często Bóg posługuje się w snach porównaniami, tak jak Jezus w przypowieściach do swoich uczniów – warto zatem je studiować. Mesjasz zaczynał swe opowieści najczęściej tak: „Podobne jest Królestwo Niebios do…”. Chodziło więc o udzielenie odpowiedzi, czym jest Królestwo Boże. W jednej z tego typu przypowieści Jezus mówił o czasach ostatecznych, które nazwał „żniwem”, oraz o pszenicy i kąkolu, symbolizujących synów Królestwa Światłości i synów złego. Siewcą w przypowieści jest Syn Boży, żeńcami – aniołowie, którzy oddzielą jednych od drugich i dopilnują, by trafili do miejsca ostatecznego przeznaczenia. Powstały w ten sposób pewne symbole, które mogą się pojawić w naszych snach.
Bóg posługuje się w snach porównaniami, tak jak Jezus w przypowieściach – warto zatem je studiować
Symbole
Symbole snu coś przedstawiają, reprezentują kogoś lub coś, ale są często potocznymi wyrażeniami i zwrotami. Duch Święty przekształca je w naszym umyśle w obraz, by w ten sposób wyrazić pewną prawdę duchową. Biblijnym potwierdzeniem jest Gedeon (Ks. Sędz. 7:9-15). Bohater podsłuchał, jak jeden z wojowników nieprzyjaciela opowiadał swój sen, w którym bochenek jęczmiennego chleba wtoczył się do ich obozu, pokonując Midiańczyków. Towarzysz wojownika zinterpretował od razu, że chodzi o Gedeona, wzrastającego jako ten, który wcześniej młócił pszenicę i jęczmień. Sen ten i jego wykład udzielony przez wroga zachęcił Gedeona do uderzenia na przeważające siły nieprzyjaciela i pokonanie go.
Kolejny rodzaj symboli pochodzi z osobistego „alfabetu objawienia”. W takim przypadku pewne rzeczy będą znaczyć co innego dla każdego z nas. Należy się wtedy zastanowić, czego symbolem jest dla mnie na przykład kot – lubię to zwierzę czy się go boję? Wielu osobom kojarzy się on z wróżkami i czarami, dla nich będzie więc symbolem okultyzmu. Ja natomiast bardzo lubię koty, kojarzą mi się z kimś przyjaźnie do mnie nastawionym, dlatego w moich snach będzie to pozytywny symbol. Jeśli w snach pojawiają się ludzie, także rozpatrujemy, co lub kogo reprezentują, jakie cechy ich wyróżniają, co znaczą ich imiona (np. „Anna” w j. hebrajskim oznacza „łaska”, „Jan” – „mój umiłowany”). Mogą pojawić się postacie bez twarzy pochodzące ze świata ciemności (demony) lub aniołowie, nawet Duch Święty. Ziemski ojciec często symbolizuje Boga Ojca, matka – kościół.
Narodziny lub śmierć mogą być interpretowane następująco: (1) dosłownie; (2) to, o co się troszczymy, wzrasta lub umiera; (3) w sferze duchowej – nowy początek w naszym życiu. Mogą się też pojawiać sny o podtekście seksualnym. Znaczenie ich trzeba rozpatrywać na różnych płaszczyznach: oznaczają wezwanie do intymności z Bogiem lub z ludźmi, mogą wskazywać na potrzebę oczyszczenia domu lub nas samych na ciele i duchu, ujawniają też nasze pragnienia i namiętności.
Liczby
Liczby także mają swą wymowę w snach. Liczby od 1 do 13 często posiadają znaczenie duchowe; ich wielokrotności (podwojenie lub potrojenie) – podobnie, tylko z większą intensywnością. Pierwsze użycie liczby w Piśmie Świętym zwykle odkrywa jej duchowe znaczenie, np.: jeden (pierwszy) – oznacza Boga, początek, źródło, jedność, pozycję lub pierwszeństwo (Ks. Rodz. 1:1; Ew. Mar. 6:33; Ew. Jana 17:21); siedem – to doskonałość w Duchu, pełnia, odpoczynek (Ks. Rodz. 2:1-3; List do Hebr. 6:1-12; Ks. Sędz. 14; Ks. Joz. 6); czterdzieści – próby, testowanie (Ew. Mat. 4:2; Ks. Powt. Pr. 8:2-9).
Liczby w Biblii mówią też o stałości i niezmienności Boga. To, co dana liczba oznacza w pierwszej księdze Pisma Świętego, oznacza do samego końca. Duchowe znaczenie liczb nie zawsze zostało wyrażone wprost, czasami jest zakryte, a zrozumieć je można poprzez porównanie z innymi fragmentami w Biblii. Liczby w snach symbolizują zarówno aspekty dobre, jak i złe, prawdziwe i sfałszowane, Boże i satanistyczne.
Sny wielkich i małych
Kiedy prześledzimy biblijne przykłady Bożych snów, zauważymy, że otrzymywali je nie tylko wielcy prorocy, ale także „zwykli” ludzie – np. cieśla Józef, mąż Marii – a nawet osoby niewierzące – np. faraon (sny o krowach tłustych i chudych, kłosach pełnych i pustych, trafnie zinterpretowane przez Józefa) czy żona Piłata, która ostrzegała męża, by nie skazywał Jezusa, bo dzisiaj we śnie przez niego wiele wycierpiała (Ew. Mat. 27:19). Także obecnie Bóg przemawia przez sny do wielkich i małych tego świata, np. Abraham Lincoln na kilka dni przed jego zabójstwem, miał sen mówiący o jego rychłej śmierci. Być może posłużył on Stwórcy, by przygotować Prezydenta do wieczności.
Każdy sen może mieć więcej niż jedną interpretację, np. może nieść słowo dla kościoła czy narodu ze szczególnym uwzględnieniem osoby śniącej. Niektóre sny mogą być zrozumiane dopiero po pewnym czasie, a na ich wypełnienie musimy trochę poczekać. Kluczem jest współpraca z Duchem Świętym, wzrost w poznawaniu Pana Boga i Jego Słowa oraz ciągłe pytanie Go o tłumaczenie i proszenie o potwierdzenia. Księga Kaznodziei Salomona przestrzega, żeby nie opierać swojego życia wyłącznie na snach: Bo gdzie jest wiele snów, tam jest wiele słów i wiele marności. Lecz ty bój się Boga! (Kzn. Sal. 5:6) Jednak gdy nie wierzymy, że Bóg może mówić do nas w snach, ignorujemy jeden z najpotężniejszych sposobów słuchania Jego głosu.